Złota Jerozolima i biedne Betlejem
1. Zawieja i beznadzieja
Złota Jerozolima
A w biednym Betlejem Pani
Syneczka w grocie powiła
Zima się ludzi trzyma
Złote denary wszędzie
Bieda straszna w Betlejem
Tam tylko Pan przybędzie
Ref.: Do szopy, do szopy wszyscy
Kto ogrzać pragnie ręce
Z darami, z darami, z darami
By odtajało serce
2. Nie do złota i mirry
Nie do różanych pachnideł
Ale do szopki – w zawieję
Tej nocy do nas Pan przybył
Nie do wieży z księgami
Gdzie mędrcy świata najwięksi
Ale w szopie – w zawieję
Gdzie pastuszkowie są pierwsi